03 września 2025

Definicja narodu w naukach Feliksa Konecznego



"...naród jest to społeczność ludów zrzeszonych do celów spoza walki o byt."

"Gdy naród nie ma innego zajęcia jak tylko sama walka o byt, gdy przyświecają mu same tylko cele ekonomiczne, zbliża się do upadku."

"Błędnem też jest mniemanie, jakoby narody istniały wszędzie, gdziekolwiek są ludzie, po całym świecie, jakoby cała ludzkość składała się z narodów."

"Ze wszystkich cywilizacyj jedna tylko zawiera w sobie pojęcie narodowości: cywilizacja chrześcijańsko-klasyczna (zachodnio-europejska, łacińska). Poczucia narodowego nie posiada cywilizacja bizantyńska, ani też żadna z azjatyckich: ni arabska, ni turańska, ni chińska, ani też żydowska."


Koneczny pisał też o poczuciu narodowym:


"Zakwitło też poczucie narodowe w Niemczech dziwnie późno, dopiero z początkiem XIX w. Najstarsza patriotyczna pieśń niemiecka pochodzi z r. 1812"


Według Feliksa Konecznego, poczucie narodowe może ponadto kurczyć się:


"Najcięższą jednak dla Rosji klęską jest fakt, że od pojawienia się nihilizmu kurczyło się wielce poczucie narodowe, i prawdopodobnie jest ono obecnie zmiażdżone na kilka pokoleń."

 

 

Kto potrzebował ucieczki Najmrodzkiego?



Więzień uciekający podkopem z więzienia. Rzecz znana raczej z kina, a wydarzyła się naprawdę. Jeden element nie daje mi spokoju. 3 września 1989 to był celowo wybrany dzień, odpowiedni na udaną ucieczkę. Z powodu wizyty ks. prymasa Glempa w Gliwicach. Uroczystości kościelne zapełniające duży plac Krakowski wymagały ochrony milicji, jak każde inne, tego rodzaju masowe zgromadzenie.

Ten przekaz w telewizji był jasny: więzień uciekł, bo nie miał go kto gonić. Milicja pilnowała bezpieczeństwa wiernych w innej części miasta. Walka aparatu państwowego z Kościołem trwała, komunistyczne służby nie miały na to ochoty, aby Kościół wyprowadzał tak liczne grupy wiernych na ulice i place. Ten zrobił, kto skorzystał - wedle starej zasady. Pokazywanie Kościoła, który szkodzi dobru społecznemu to dłuższy temat do badań.

Co takiego wydarzyło się tego dnia w kościele gliwickim? Koronacja obrazu Matki Bożej Łysieckiej w kościele ormiańskim przy ul. Mikołowskiej i duże uroczystości na placu Krakowskim.

Historia Zdzisława Najmrodzkiego jest popularyzowana w sposób dość dowolny. Nie uważam jednak, że można odpuszczać sprawy, które miały jakikolwiek wpływ na ograniczanie roli Kościoła w życiu narodowym.

Spektakl medialny jakim była ucieczka, oglądała cała Polska. Specjalne wydania telewizyjnego magazynu "997" poświęcone były tylko tej postaci. Bo trzeba przyznać, układ budynków faktycznie umożliwiał wykonanie takiego podkopu. Dlatego trudno wątpić w autentyczność jego wykonania i przeczołgania się więźnia tunelem ku wyjściu. 

 

 

Iluzja upadku komunizmu w 1989 roku.



W upadek komunizmu wierzyli poczciwi ludzie, którzy nie rozumieli, czym jest chciwość władzy i pieniądza. Władzy nikt nie odda przy wódce lub przy pięknym stole. W 1989 roku "Milicja" przemalowała swoje samochody na "Policję", zmieniono zaledwie dwie pierwsze litery. Taki był obraz całych zmian. Pozory.

Rozstrzelanie dyktatora Rumunii pod koniec 1989 roku mogło być elementem teatru, wyreżyserowanym w celu przekonania Europy, że komunizm rzeczywiście się skończył. Odtąd wielu udawało, że z komunizmem nie miało nic wspólnego. "Wianki dziewicze na naszej skroni" - tak śmiano się z nich w znanym kabarecie. Symbole komunizmu usunięto, bo przestały być potrzebne. "Mądrość etapu" nakazała je zlikwidować.

Komunizm w świecie nadal jest silny, czego dowodem jest samo istnienie Korei Północnej. Podział narodu Korei byłby dawno zniesiony, gdyby istniała w świecie siła zainteresowana naprawą tej sytuacji. Komuniści nie są zainteresowani.

Komunistyczni agenci rządzą Unią Europejską, mówią ciągle o wolności. Komuniści w PRL też wiele mówili o patriotyzmie, o pokoju i bezpieczeństwie.

Lustracja w 1992 roku była szumnym widowiskiem, oskarżono wielu ludzi o agenturalną przeszłość, a ochroniono agenturalny pień. Warto obejrzeć film "Nocna Zmiana", pokazujący te wydarzenia, ale prawidłowe ich rozumienie to druga sprawa. Lech Wałęsa pokazany jest jako ten, który zatrzymał lustrację w Polsce. Całe niepowiedzenie lustracji skoncentrowano na Wałęsie, bo komunistom do dziś to pasuje. Wałęsa był prezydentem tylko 5 lat. Czego nie zrobiono w dziedzinie lustracji, tego nie zrobiono także w czasach jego następców.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko za dużo wiedział. Wiedział, że od czasu stanu wojennego podstawiono nowych liderów Solidarności, którym nie ufał. Przyjaciel księdza, Adam Nowosad zna dużo szczegółów o roli masonerii w porwaniu i zabiciu księdza: 

 


Po 19 minucie filmu usłyszymy, że
"zaczęła obowiązywać jakaś inna forma komunizmu" oraz "masoneria realizuje dzieło światowej transformacji". Adam Nowosad wie, że masoneria była w otoczeniu księdza Jerzego. Dziś wiemy, że tortury służyły przesłuchaniu księdza, a kluczowym wątkiem było nagranie na kasecie magnetofonowej, na którym ksiądz przekazuje wiedzę o planach masonerii w Polsce. Dowiedział się tego wszystkiego od umierającej osoby - masona na łożu śmierci.


Nieznane filmy z czasów PRL



Przedwojenne i powojenne filmy zapisane były tylko na taśmach celuloidowych. Taśmy 8 i 16 mm dostępne były także amatorom, dlatego powstał w Polsce cały szereg klubów filmowych, ułatwiających produkcję i promocję filmów. Były też festiwale z nagrodami, z których najbardziej znany był POL-8 w Polanicy Zdroju, stworzony specjalnie dla "ósemek".

Wiele zbiorów, jeśli jeszcze istnieją, są w prywatnych archiwach, póki ktoś ich nie wyrzuci na śmietnik. Aby chronić pamięć, organizowane są w świecie spotkania o nazwie "Home Movie Day". W ostatnich latach także w Polsce. Nazwa "Home Movie Day" mówi o tym, że wiele z filmów z tamtych lat to kroniki rodzinne. Są wśród tych zbiorów także zapisy z życia zakładów pracy i organizacji społecznych.

Po festiwalu w Polanicy Zdroju pozostała pamięć w postaci muzeum:


 
 
 

W ostatnich latach pojawiły się na rynku skanery do filmów 8 mm. Może nie są tanie, to propozycja raczej dla Domów Kultury, które szukają inspiracji: 

 


 

Kto znajdzie w domu takie szpule z filmami, nie powinien ich wyrzucać. Mogą prezentować historię różnych instytucji i będą one zainteresowane tymi dokumentami. Warto też wiedzieć, że Filmoteka Narodowa zawsze liczy na odnalezienie dawnych filmów kinowych. Nie były one utrwalone na taśmach 8 i 16 mm, lecz szerszych.

Taśmy 16 mm były amatorskie, lecz obraz był bardzo dobrej jakości, dlatego czasem korzystała z nich także telewizja. Choćby na potrzeby reportaży, bo kamery 16 mm były wygodne na wyjazdach. Takie taśmy trafiły do Filmoteki, ale nie wszystkie "szesnastki" już tam są.

Niektóre taśmy 8 mm mają duży obraz filmowy i małe otwory perforacyjne. Są to taśmy "Super 8". Niektóre filmy, schowane gdzieś na strychu, mogą być w ogóle nie wywołane. To znaczy, że nie przeszły procesów fotochemicznych. Powinny być przekazane fachowcom do obróbki, bez rozwijania ze szpuli, bo wtedy zostaną trwale prześwietlone czyli zniszczone.

Poniżej próbka filmu 8 mm zaprezentowana przez profesjonalne studio digitalizacji:  

 


 

 

 

Buble budowlane


 

10 lat temu bez trudu znalazłem listę kilkuset wadliwych wyrobów budowlanych. Czy sytuacja poprawiła się? Z pewnością wiele podobnych produktów jest nadal na rynku.

Ocena wyrobów należy do instytucji do tego uprawnionych. Klient nie zawsze zdaje sobie sprawę z wadliwości towaru. Zrozumie dopiero po zakupie.

Większość z nas kupowała okna lub drzwi. Warto wiedzieć, że ich montaż regulowany jest przez prawo budowlane. To są wyroby, których produkcja objęta jest przepisami. Nie można instalować w budynku wyrobów, które takimi przepisami nie są objęte.

Problemy z wypadającymi zawiasami, hałaśliwa i niebezpieczna, ciężka brama wjazdowa to przykłady z życia, jakich można było uniknąć. Z prawem budowlanym łatwo można się zapoznać. Są w księgarniach książki z aktualnymi przepisami.



W obronie pieszych



"Jeśli zbudujesz nowy dom, uczynisz na dachu ogrodzenie, byś nie obciążył swego domu krwią, gdyby ktoś z niego spadł."
(Pwt 22, 8)

Czy można zbudować drogę, a zaniedbać budowę chodnika? Nauka biblijna już w czasach Mojżesza nie pozostawiała wątpliwości. To, co człowiek zbuduje, musi być bezpieczne. Zaniedbanie czasem wynika z bezmyślności, czasem z chciwości, bo chodnik kosztuje, a ludzie władzy też chcą zarobić.

Kto ma nauczać o tych sprawach od strony moralnej, to wiemy:

"Jezus: Synu, mógłbym zrobić przegląd wszelkich aspektów życia współczesnego, ale nie zmieniłoby to jego obrazu. Jednak Ja, Jezus, chcę jeszcze raz zwrócić Twą uwagę na Kościół i na Jego odpowiedzialność we wszystkich przejawach życia współczesnego."
("Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów" ks. Michelini)

"Władze Kościoła w Polsce muszą zrozumieć, że nadchodzi coś zupełnie nowego i trzeba działać w inny sposób, bardziej ofiarnie i pracując w łączności ze społeczeństwem, a nie ponad nim."
("Boże Wychowanie")

Biblia mówi o ogrodzeniu na dachu, bo kiedyś na dachach przebywano, tak jak dzisiaj na tarasie czy balkonie. Sprawa bezpiecznych balkonów to temat, który nie stracił na aktualności, wręcz przeciwnie. W czasach patodeweloperki buduje się coraz słabsze balkony. Jest niemoralne, aby zbudować balkon, który wytrzyma tylko 50 lat. Niestety były wypadki, że właśnie minęło owe 50 lat i zginęli ludzie. To jest problem fuszerki, czasem problem bubli budowlanych, na co trzeba zwracać szczególną uwagę przy zakupie.

Bezpieczeństwo pieszych wymaga niekiedy bardzo drogich inwestycji i trzeba te koszty ponieść. Chodzi tu zwłaszcza o kładki dla pieszych nad trasami szybkiego ruchu. Niestety, trudno o to się doprosić. Przykład z Gliwic to trasa DK 88, gdzie w ostatnich kilkunastu latach doszło do wielu strasznych wypadków, także z udziałem pieszych, którzy niespodziewanie znaleźli się na jezdni. Piesi nie chcą nadkładać drogi (o czym inżynieria wie), a brak kładek to nawet kilkaset dodatkowych metrów do przejścia. Ludzie nieodpowiedzialni będą ryzykować.



Duchowe światło przychodzi stopniowo

"Kiedy wejdziesz w światłość, zrozumiesz. Do tej chwili będziesz szła w Prawdzie po omacku, będziesz zdobywać Miłość okruch po okruc...