W 2004 roku założyłem swoja pierwszą stronę internetową, której celem była pomoc ludziom w poszukiwaniu prawdy. Sam to przechodziłem od kilku lat, że niepokoiło mnie wiele spraw, na wiele pytań nie miałem odpowiedzi. Jednak szukałem. Zaglądałem do księgarni i czytałem tam, nawet bez kupowania. Czasem kupiłem jakąś książkę, która pomogła mi iść do przodu.
Komputer znałem od dziecka, założenie pierwszej strony dość dobrze mi poszło. Wiedziałem, że muszę pomagać innym. Tym bardziej, że spotykałem osoby, które nurtuje wiele spraw i chciały korespondować. Gdy założyłem stronę, przekonywałem, że poszukiwanie prawdy można rozpocząć zupełnie od zera, nie ukrywałem jednak, że reprezentuję katolicki światopogląd. Tylko wtedy można pomóc innym, jeśli samemu jest się pewnym tego, w co się wierzy. To też musiałem odnaleźć. Jestem katolikiem z przekonania, a nie tylko z wychowania, czy przyzwyczajenia.
Rozumiem obawy i wątpliwości ludzi odnośnie wiary, jednak to, co chcę przekazać, opiera się pewnych naukach, płynących zarówno z Pisma Świętego jak i współczesnych Objawień, które chętnie czytam.
Nie skupiam się tylko na sprawach wiary, gdyż są one fundamentem, na którym trzeba wiele zbudować. Istotna dla mnie jest prawda historyczna, zarówno dotycząca polskiej starożytności jak i współczesności. Nie uciekam od tematów trudnych lub niebezpiecznych. Jak prawda to prawda, nie można dać się okłamywać w niczym.
Moje przemyślenia prezentowałem też na innych stronach, forach, nieco w formie roboczej. Teraz chciałbym nadać im kształt bardziej oficjalnego bloga. Nie chcę "produkować" tekstów, które nie będą pomocne. To ma być blog refleksyjny. Zastanawianie się, co nam pomoże, co pomoże Polsce. Media dużo produkują. Produkcja jest łatwa do zrobienia, ale nie jest pomocna.
Strona nie jest po to, aby przytłaczać. Owszem, jest wiele błędów popełnianych przez księży, wiele kłamstw wypowiadanych w polityce. Obciążanie czytelników takimi sprawami nie jest dobre dla wszystkich. Księża muszą szukać prawdy dotyczącej prawidłowej posługi, bo to ich rola. Natomiast kłamstwa dotyczące polityki warto poznać, jeśli o polityce lubimy rozmawiać. Jeśli nie szukamy prawdy, lepiej milczeć, niż te kłamstwa nieświadomie powtarzać.
Piotr Lubas
Gliwice