W upadek komunizmu wierzyli poczciwi ludzie, którzy nie rozumieli, czym jest chciwość władzy i pieniądza. Władzy nikt nie odda przy wódce lub przy pięknym stole. W 1989 roku "Milicja" przemalowała swoje samochody na "Policję", zmieniono zaledwie dwie pierwsze litery. Taki był obraz całych zmian. Pozory.
Rozstrzelanie dyktatora Rumunii pod koniec 1989 roku mogło być elementem teatru, wyreżyserowanym w celu przekonania Europy, że komunizm rzeczywiście się skończył. Odtąd wielu udawało, że z komunizmem nie miało nic wspólnego. "Wianki dziewicze na naszej skroni" - tak śmiano się z nich w znanym kabarecie. Symbole komunizmu usunięto, bo przestały być potrzebne. "Mądrość etapu" nakazała je zlikwidować.
Komunizm w świecie nadal jest silny, czego dowodem jest samo istnienie Korei Północnej. Podział narodu Korei byłby dawno zniesiony, gdyby istniała w świecie siła zainteresowana naprawą tej sytuacji. Komuniści nie są zainteresowani.
Komunistyczni agenci rządzą Unią Europejską, mówią ciągle o wolności. Komuniści w PRL też wiele mówili o patriotyzmie, o pokoju i bezpieczeństwie.
Lustracja w 1992 roku była szumnym widowiskiem, oskarżono wielu ludzi o agenturalną przeszłość, a ochroniono agenturalny pień. Warto obejrzeć film "Nocna Zmiana", pokazujący te wydarzenia, ale prawidłowe ich rozumienie to druga sprawa. Lech Wałęsa pokazany jest jako ten, który zatrzymał lustrację w Polsce. Całe niepowiedzenie lustracji skoncentrowano na Wałęsie, bo komunistom do dziś to pasuje. Wałęsa był prezydentem tylko 5 lat. Czego nie zrobiono w dziedzinie lustracji, tego nie zrobiono także w czasach jego następców.
Ksiądz Jerzy Popiełuszko za dużo wiedział. Wiedział, że od czasu stanu wojennego podstawiono nowych liderów Solidarności, którym nie ufał. Przyjaciel księdza, Adam Nowosad zna dużo szczegółów o roli masonerii w porwaniu i zabiciu księdza:
Po 19 minucie filmu usłyszymy, że "zaczęła obowiązywać jakaś inna forma komunizmu" oraz "masoneria realizuje dzieło światowej transformacji".
Adam Nowosad wie, że masoneria była w otoczeniu księdza Jerzego. Dziś wiemy, że tortury służyły przesłuchaniu księdza, a kluczowym wątkiem było nagranie na kasecie magnetofonowej, na którym ksiądz przekazuje wiedzę o planach masonerii w Polsce. Dowiedział się tego wszystkiego od umierającej osoby - masona na łożu śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz