Ateiści fałszują historię Polski

---

"Synu, jeśli będziesz miał dość sił i czasu, możesz studiować dalej, ale chciałabym mieć w moim kraju jak najwięcej ludzi znających, rozumiejących i potrafiących przekazać innym historię Polski. Jeśli będą to robić ludzie niewierzący, sfałszują ją, a przecież zawsze (w ciągu kilkuset lat) łączyliście swoją działalność publiczną z moralnością chrześcijańską, i tego wymagaliście od swoich królów i przywódców (Maryja przypomina słowa Zygmunta Augusta: „Nie jestem panem waszych sumień”).
("Boże Wychowanie", Anna Dąmbska)


Fałszowanie historii polega na usuwaniu w cień ważnych wydarzeń, a podkreślaniu mało istotnych. Półprawda też jest kłamstwem.

Uważam, że Polacy powinni wiedzieć o takim wydarzeniu, jak cudowne ocalenie Gliwic przez Matkę Bożą w 1626 roku, gdyż od tego wydarzenia zaczęły się ślubowane pielgrzymki na Jasną Górę. To jest historia Kościoła w Polsce. Jeśli takie wydarzenia odpuścimy, pozostaje nam ateistyczna wersja historii Polski, a taka nie jest ani prawdziwa, ani ciekawa. Taką niestety znamy ze szkoły.

W sierpniu minie 400 lat od cudu w Gliwicach, będę o tym coraz częściej przypominał. Zachęcam do zainteresowania kościołem Wszystkich Świętych w Gliwicach, gdzie wszystko jest zapisane. Nie wszystko jest eksponowane tak wyraźnie i nie tak dostępne dla osób odwiedzających parafię, jak to być powinno. Kiedyś chciano postawić na szczycie wieży figurę Matki Bożej. To się nie udało. Obraz przedstawiający Matkę Bożą nad Gliwicami jest na sztandarze parafii, kiedyś także w herbie miasta. Mieszkańcy pobliskich wsi widzieli Matkę Bożą na niebie podczas oblężenia grodu i zapis o tym cudzie parafia przechowuje.

Pielgrzymowanie na Jasną Górę nie jest czymś drugorzędnym w historii Polski. Katolicy również pozwalają na marginalizowanie znaczenia takich wydarzeń. Ateiści nigdy nie dadzą im pierwszeństwa, ani znaczenia.