Wiele miast zaczęło swe istnienie od skrzyżowana dwóch polnych dróg. Wydaje się niemożliwe ustalenie, gdzie było to pierwsze skrzyżowane, a jednak warto pomyśleć.
W pierwszym kroku należy odnaleźć najstarszą, znaną mapę miasta. Może to być rysunek, jak ten z 1750 roku:
Pierwszym szlakiem, powstałym w początkach Lehii, lub w epoce kamienia, jak ją nazywają archeolodzy, była droga wzdłuż rzeki Kłodnicy. Prowadziła z Koźla do dzisiejszych Katowic, skąd dalej podróżowano do Krakowa. Zaznaczę tę drogę kolorem niebieskim:
Po epoce kamienia nie działo się tu wiele, gdyż atrakcyjniejsza droga, ta z Opola do Krakowa, przechodziła kilkanaście kilometrów na północ od okolicy narysowanej na mapie.
Przyszedł czas, że do głosu doszedł ruch handlowy na innym kierunku - z Raciborza do Bytomia. W górnej części rysunku widzimy rozlewisko Kłodnicy. Można wskazać, którędy przekroczyć rzekę najłatwiej. Jest taka linia podróży, gdzie rzeka ma aż siedem odnóg. Kiedyś takie rozlewisko dawało szansę na bezpieczne przekroczenie rzeki w zimie. Zaznaczę tę drogę kolorem czerwonym:
Pierwsze skrzyżowanie było zatem w miejscu, gdzie spotykają się ulice Kozielska i Siemińskiego (kolor niebieski) oraz Jasnogórska i Daszyńskiego (kolor czerwony). Tutaj wieki później powstanie klasztor franciszkanów, który odwiedzi Jan III Sobieski w drodze do Wiednia. Na rysunku klasztor ma kształt prostokąta, z dziedzińcem wewnętrznym.
Ulica Jasnogórska przedłużała się na północy do ulicy Warszawskiej. To można zauważyć patrząc na większą, współczesną mapę. Potem, lub długo potem, zbudowano most w ciągu ulicy Dworcowej i zmieniła się wtedy trasa podróży z Raciborza do Bytomia. Zaznaczę tą drogę kolorem zielonym:
Po zbudowaniu mostu powstało drugie, ważne skrzyżowanie. Życie miasta zaczęło się pomiędzy tymi dwoma punktami.
Droga wiodąca ulicami Jasnogórską i Warszawską (czerwona) stopniowo traciła na znaczeniu na rzecz drogi z mostem (zielonej).
Budowa pierwszego mostu zmieniła układ drogowy całej okolicy. Aby nie męczyć koni i zaoszczędzić czas, już 3 kilometry od mostu zmieniano kurs. Do dzisiaj można odnaleźć ulice lub ich fragmenty, należące do tych dawnych szlaków.
Istnieją zagadkowe odcinki dróg, które zachęcają do analiz:
Widzimy na mapie drogę gruntową, przerwaną i jakby prowadzącą donikąd. Ta droga nie została wykonana przez traktor, nie ma tam typowych kolein. Musiała być solidnie utwardzona. Tego odcinka nie zlikwidowano, tak jak inne, które przeszkadzały. Tędy biegła owa czerwona trasa, pasuje to do układanki. To może być starożytny odcinek drogi Racibórz - Bytom.
Jeśli przedłużymy tę drogę, w linii prostej trafi ona do ronda Fryzego i ul. Daszyńskiego:
Wcześniej czy później odtworzymy mapę najdawniejszych dróg Lehii, jeśli zwrócimy uwagę na takie szczegóły.
Nazwa Gliwice pochodzi od słowa gliw, które w języku prasłowiańskim oznaczało teren podmokły. Rozlewisko Kłodnicy mogło być tak właśnie nazywane: pojedziemy przez gliw na Kłodnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz